Kategorie
Darowizny Spółki dla Siewierza

Zamek w prezencie

Wielu gości odwiedzających Siewierz zachwyca się naszym Zamkiem i błoniami wokół niego. Prace renowacyjne wciąż trwają. Zamek pięknieje. Członkowie Spółki mają z tego powodu dużo satysfakcji. Doceniają działania władz Siewierza w tym zakresie. Nie do przecenienia są także starania o odbudowę Zamku fundacji „Zamek Siewierski” i jej wieloletniego prezesa Mariana Nowackiego. Od początku oddany jest sprawie całym sercem. Trochę zapomniano już o groźnym pomyśle byłego burmistrza Andrzeja Mruka, który pilotował przez pewien czas plan pozbycia się przez Gminę Siewierz Zamku na rzecz prywatnego nabywcy. Protestowali wówczas niemal wszyscy mieszkańcy Siewierza myślący z zaangażowaniem o swoim mieście. Było wśród nich oczywiście wielu członków Spółki, skupionych w tamtym czasie wokół stowarzyszenia „Obrońcy Spółki Leśno-Gruntowej w Siewierzu” (Spółka była bowiem ówcześnie w likwidacji na mocy postanowienia sądowego. Na szczęście po niemal dziesięciu latach walki, Stowarzyszeniu udało się obronić Spółkę, ale to historia, której poświęcimy kiedyś osobny artykuł).

Warto zatem wiedzieć, jaki był udział Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Leśno-Gruntowej w Siewierzu we wcześniejszej historii ratowania Zamku.

Do dnia 20 grudnia 1974 roku, jak wynika z aktu notarialnego, Zamek i tereny wokół niego (w znacznej części), z wyjątkiem strony wschodniej, były prywatną własnością mieszkańca Siewierza – Tadeusza Piotra Ruska. Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku w planach rozwojowych ówczesnych władz Miasta i Gminy Siewierz, kierowanych przez naczelnika Mariana Mizerskiego, powstała koncepcja stworzenia w tym miejscu „Parku Miejskiego w Siewierzu”. W realizacji pomysłu postanowili pomóc członkowie Spółki. Na dorocznym Ogólnym Zebraniu Członków Spółki  dnia 10 lutego 1974 r. podjęli uchwałę nr 4 o zakupie tego terenu z przeznaczeniem „pod budowę parku miejskiego dla mieszkańców miasta i gminy Siewierz oraz turystów”.  Spółka zapłaciła za dwie działki o numerach ewidencyjnych 5537 i 5539/9, o łącznej powierzchni 4 hektary 9947 m2 kwotę 626 836 zł. Odpowiadało to wówczas ok. dwustu średnim pensjom i stanowiło wydatek, na który z pewnością nie było stać miejskiego budżetu.

W akcie notarialnym umowy sprzedaży, sporządzonym w Państwowym  Biurze Notarialnym w Zawierciu zapisano, że własność działek przechodzi na Skarb Państwa, natomiast wpłaty należności na rzecz Tadeusza Piotra Ruska dokona zarząd Spółki. W paragrafie 6 aktu notarialnego stwierdzono:

Strony wyjaśniają, że na sprzedanej działce nr geod. 5537 w Siewierzu znajdują się ruiny zamku zabytkowego”.

Był to ostatni moment na ratowanie Zamku. Socjalistyczne państwo nie dbało o zabytki. Istniejący wówczas stopień zagrożenia ruin Zamku znajduje potwierdzenie w przekazie, że w kilku fundamentach siewierskich budynków znajdują się kamienie z zamkowych murów.

Na mocy ustaw tworzących pierwszy szczebel samorządu terytorialnego Zamek i błonia wokół niego stały się własnością Gminy Siewierz. Kontrowersyjny pomysł sprzedaży Zamku, wysunięty przez poprzedniego burmistrza nie zyskał akceptacji mieszkańców Siewierza. Obecne realizacje planów stworzenia w tym miejscu przestrzeni służącej promocji miasta i szeroko rozumianemu wypoczynkowi w oczywisty sposób nawiązują do koncepcji i projektów sprzed lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *