Kategorie
Kategoria ogólna

Rejentowskie Górki – las czy park?

Skąd wywodzi się nazwa “Rejentowskie Górki”? Autorzy tego artykułu nie są w stanie wiarygodnie odpowiedzieć na to pytanie. Pierwsze skojarzenie prowadzi do związku tego terenu z jakimś rejentem, który dziś nazywany byłby notariuszem. Z którym? Kiedy? Dlaczego? Na te pytania nie mamy odpowiedzi. Nie ma jej także największy obecnie znawca historii i topografii Siewierza – Edward Sołtysik. W książce „Dawny Siewierz” tom II, w rozdziale „Siewierskie nazwy miejscowe i ich pochodzenie” s. 29, napisał: „Wśród starych dokumentów i planów nie znalazłem lasu o nazwie Rejentowskie Górki leżącego za trasą szybkiego ruchu przy ul. Parkowej. Być może nazwa ta powstała na przełomie XIX i XX wieku”. Może ktoś z czytelników dysponuje sprawdzoną wiedzą w tym zakresie?

Z całą pewnością potrafimy natomiast odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule. Nie ulega wątpliwości, że pod względem prawnym Rejentowskie Górki to ok. pięciohektarowy las wchodzący w skład wspólnoty gruntowej w Siewierzu, nazywanej także wspólnotą leśno-gruntową (las to wciąż grunt, tyle że leśny). W związku z pojawiającymi się co jakiś czas pomysłami, koncepcjami, plotkami dotyczącymi tego terenu, warto zapoznać się z niektórymi regulacjami prawnymi. Wszystkie lasy stanowiące wspólnotę gruntową w Siewierzu, które obecnie zajmują powierzchnię ok. 900 hektarów, objęte są z mocy prawa Uproszczonym Planem Urządzenia Lasu. Plany te obowiązują przez okresy 10-letnie. Obecny plan ustalony został na okres od 2019 do 2029 roku.

Uproszczony Plan Urządzenia Lasu

Najstarsze zachowane w archiwum Spółki UPUL-e pochodzą z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, tj. sprzed daty powołania Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Leśno-Gruntowej w Siewierzu (1965). Obecnie prawnym obowiązkiem wykonania UPUL obciążony jest starosta. Właściciel lasu ma natomiast obowiązek realizowania zadań hodowlanych opisanych w UPUL pod groźbą nałożenia kar administracyjnych. W gminach powiatu będzińskiego bieżący nadzór nad wykonywaniem obowiązków wynikających z UPUL sprawuje, na zlecenie Starosty Będzińskiego, Nadleśniczy Nadleśnictwa Siewierz. Każdy UPUL oprócz opisu gruntu, na którym rośnie las (np. bór suchy, bór świeży, bór wilgotny) zawiera opis istniejącego drzewostanu (np. sosny, brzozy, topole, świerki), opis przedziału wiekowego, w którym dany drzewostan się mieści oraz opis czynności hodowlanych, które właściciel lasu ma obowiązek wykonać. Nie wchodząc w szczegóły tego sformułowania, są to odnowienia po zrębach, uzupełnienia, dolesienia, dosadzenia, czyszczenia wczesne i późne, trzebieże wczesne i późne.

Wbrew twierdzeniom niektórych rzekomych znawców Rejentowskich Górek, właściciel lasu w praktyce nie ma wpływu na kolejność, zakres i termin wykonania określonych zabiegów, bowiem wynikają one z zasad hodowli lasu. Jego udział w powstawaniu UPUL może polegać na wskazaniu np. dostrzeżonych uchybień i niedokładności. Osoby, które nie odróżniają lasu od parku, czasem występowały do Spółki z pytaniami, czy wręcz z zarzutami, że Rejentowskie Górki porasta „niekontrolowana roślinność”. Tymczasem ta „niekontrolowana roślinność” to nalot liściasty i podrost iglasty, niezwykle cenne na słabym, piaszczystym siedlisku znajdującym się na Rejentowskich Górkach. Wzbogaca on bioróżnorodność siedliska oraz stanowi cenną domieszkę biocenotyczną i fitomelioracyjną. Pojawiały się także pytania, czy występuje konieczność utrzymywania miejscami „gęstwiny z drzew i krzewów”. Należy pamiętać, że chodzi o las rosnący na słabej glebie. W skład tej „gęstwiny” wchodzą: dąb czerwony, dąb szypułkowy, klon, jawor, robinia akacjowa, śnieguliczka, kruszyna i szereg innych cennych roślin. Pokrywają one obecnie ok. 20% powierzchni Rejentowskich Górek. To one, wraz z powstającą warstwą runa leśnego tworzą aktualnie dno lasu, a w przyszłości, wskutek właściwie prowadzonej pielęgnacji, utworzą dolne piętro drzewostanu. Obecnie obowiązujący UPUL przewiduje we wskazaniach gospodarczych dla tego terenu rębnię zupełną i odnowienie sztuczne. Oznacza to wycięcie wszystkich drzew i zasadzenie nowych sadzonek. Spółka, po uzgodnieniach z państwowym nadzorem leśnym oraz uwzględniając wnioski mieszkańców, przyjęła inną, zaakceptowaną koncepcję przebudowy drzewostanu w tym miejscu. Intencją Spółki i służby leśnej pod kierownictwem poprzedniego zarządu była stopniowa, wieloletnia, przebudowa istniejącego przeszłorębnego drzewostanu sosnowego na „Rejentowskich Górkach”. Ulega on stopniowej degradacji ze względu na swój wiek – ok. 200 lat oraz atakujące go choroby. Właśnie tej stopniowej przebudowie służy opisany wyżej nalot (samosiew). W ocenie nadzoru leśnego i poprzedniego leśniczego Spółki było to postępowanie prawidłowe, pozwalające uchronić teren „Rejentowskich Górek” przed degradacją. Statutowym celem Spółki jest hodowla lasu i powiększanie terenów zalesionych.

Nieco na marginesie warto poddać pod rozwagę użytkownikom ulic graniczących z Rejentowskimi Górkami, że zarówno ulica Parkowa stanowiąca drogę powiatową, jak i ulica Polna, będąca drogą gminną, posiadają pobocza wchodzące w skład pasa drogowego. Pasy drogowe przy obu ulicach są na sporej długości zarośnięte krzakami, które „wchodzą” na jezdnię utrudniając widoczność. Usunięcie tych przeszkód, wbrew sugestiom nie obciąża Spółki. Jest to obowiązek powiatu będzińskiego i Gminy Siewierz.

Z niedawnej historii Rejentowskich Górek

Z pewnością nie należy do zadań tego rodzaju Spółki przekształcanie lasu w park, a następnie jego utrzymywanie. W sensie encyklopedycznym park to teren rekreacyjny, przeważnie z dużą ilością flory, w tym często zadrzewiony. W miastach ma charakter dużego, swobodnie ukształtowanego ogrodu z alejami spacerowymi. Starsi mieszkańcy Siewierza pamiętają, że we wschodniej części tego terenu, niedaleko zabudowań zlokalizowanych przy zachodniej stronie ulicy Warszawskiej, stał tzw. „Grzybek”. Był to drewniany, zadaszony obiekt ze spadzistym dachem, o podstawie wielokąta, zbliżony kształtem do olbrzymiej altany, z drewnianą podłogą i specjalnym, podwyższonym miejscem dla orkiestry. W okresie letnim i wczesnojesiennym odbywały się tam zabawy ludowe przy muzyce różnego rodzaju zespołów. U schyłku istnienia tego obiektu młodzież urządzała tam także imprezy taneczne (dyskoteki). Po terenie Rejentowskich Górek wiodło kilka wąskich, utwardzonych dróżek. Był to okres socjalizmu, kiedy Państwo dość swobodnie podchodziło do ochrony lasów. Sytuacja zmieniła się wraz z uchwaleniem w roku 1991 ustawy o lasach, a następnie ustawy “Prawo ochrony środowiska” (2001 r.). Przekonał się o tym poprzedni burmistrz, który wbrew obowiązującemu prawu wybudował nieopodal miejsca po „Grzybku” mały plac zabaw. Okazało się, że pieniądze zostały wyrzucone w przysłowiowe błoto, bowiem inwestycja obiektu w lesie okazała się nielegalna i burmistrz otrzymał nakaz niezwłocznej rozbiórki. Większość urządzeń nie zdążył jednak rozebrać, gdyż zostały zniszczone przez wandali „pod osłoną lasu”.

Plany pisane patykiem po piasku?

Nowy przewodniczący Spółki Sylwester Rzepecki w swym dziesięciopunktowym programie działania ogłoszonym na tajnej grupie założonej przez niego na Facebooku w lutym 2021 r., zapowiedział, że należy “Teren Rejentowskich Górek przekazać Miastu na wskazany cel np. budowa terenu rekreacyjnego”.

Zrzut ekranowy wypowiedzi Sylwestra Rzepeckiego z 4 lutego 2021 r. na tajnej grupie poświęconej Wspólnocie Leśno-Gruntowej w Siewierzu na Facebooku (kliknij TUTAJ aby otworzyć tę treść w większym formacie)

Przeoczył on jednak kilka ważnych spraw, które powinny mu być znane w związku z niemal sześcioletnim udziałem w zarządzie Spółki. W obecnym stanie prawnym i faktycznym złożona obietnica nie może być zrealizowana. Co więcej, Sylwester Rzepecki nie wyprowadzał z błędu swoich czytelników, gdy ci zdradzali swój brak wiedzy na temat sytuacji prawnej Rejentowskich Górek. Jeden z czytelników czynił zarzut, że nikt nic nie robi z “tysiącami samosiejek”. Co oczywiste, wspomniane samosiejki są częścią planu, który pozwala uniknąć degradacji tego terenu i wymogu usunięcia wszystkich drzew na Rejentowskich Górkach. Wprowadzających w błąd wypowiedzi Sylwestra Rzepeckiego i komentarzy na temat Rejentowskich Górek nie prostowali także: obecny wiceprzewodniczący Zarządu Spółki Tadeusz Adamski oraz członkini obecnej Komisji Rewizyjnej Danuta Nowacka, którzy byli członkami tajnej grupy na Facebooku niemal od początku jej istnienia.

Zrzut ekranowy fragmentu dyskusji pod postem Sylwestra Rzepeckiego z 1 lutego 2021r. na tajnej grupie poświęconej Wspólnocie Leśno-Gruntowej w Siewierzu na Facebooku

Aby obietnica pana Rzepeckiego mogła być spełniona, w pierwszej kolejności Rada Miejska w Siewierzu musi uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego przewidujący park w tym miejscu. Ten fakt prawdopodobnie umknął uwadze pana Rzepeckiego. Powstanie parku w roku 2020, przyległego do Czarnej Przemszy, na części dawnego terenu “Sanatorium” zostało poprzedzone uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego w roku… 2009. Ponadto pan Sylwester Rzepecki powinien wiedzieć, że uczynienie darowizny terenu stanowiącego wspólnotę gruntową może według statutu Spółki nastąpić wyłącznie na podstawie uchwały Ogólnego Zebrania Członków Spółki. Uchwała taka z kolei może być podjęta tylko wówczas, gdy do Spółki wpłynie określony wniosek konkretyzujący przeznaczenie terenu będącego przedmiotem darowizny i termin realizacji celu publicznego. Taki wniosek ze strony Gminy nigdy do Spółki nie wpłynął, zatem nie mógł być przedstawiony na OZCzS. Burmistrz nie złożył takiego wniosku nawet wtedy, gdy podjął decyzję, że na Rejentowskich Górkach wybuduje drogę łączącą ulice Parkową i Polną. Wystąpił natomiast do Starosty Będzińskiego o wywłaszczenie Spółki w celu publicznym, za odszkodowaniem, chociaż mógł dostać ten teren od Spółki zupełnie za darmo, wiedząc, że członkowie Spółki przychylnie rozpatrują wnioski służące Siewierzowi.

Skąd pewność Sylwestra Rzepeckiego, że burmistrz wystąpi z takim wnioskiem, a następnie przyjmie darowiznę? Przypomnijmy, że członkowie Spółki chcą burmistrzowi przekazać obiekty warte miliony złotych (grunty pod Urzędem, Domem Kultury, starym Przedszkolem), o które już dawno burmistrz prosił, a teraz nie chce ich przyjąć (pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ i TUTAJ). Panu Rzepeckiemu prawdopodobnie umknęło również – o czym wspominaliśmy już wyżej – że możliwość stworzenia terenu rekreacyjnego na Rejentowskich Górkach (czyli na terenie lasu) uzależniona jest m.in. od wcześniejszego uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego dla tego gruntu. Jest to proces długi i kosztowny, podobnie jak kosztowny jest proces przekształcenia lasu w teren o innym sposobie użytkowania. Pewne jest więc, że bez wniosku burmistrza, bez czasochłonnych kroków prawnych i bez zainwestowania kilkuset tysięcy złotych w formalne “odlesienie” Rejentowskich Górek, nie ma możliwości przekształcenia ich w park lub teren rekreacyjny. Pozostaje także pod znakiem zapytania, czy Siewierzanom zależy, aby na tym terenie zbudować kolejny park. Jeśli tak, inicjatywa należy do burmistrza. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że w Siewierzu brakuje pieniędzy na podstawowe i bardzo potrzebne remonty (np. ulic), pomysł stworzenia kolejnego “parku” może nie być inwestycją pierwszej potrzeby. O co więc chodziło Panu Sylwestrowi Rzepeckiemu, kiedy obiecywał przekazanie terenu Rejentowskich Górek Gminie? Mamy obawę, że być może nawet on sam tego nie wie, nie rozumiejąc po prostu statusu prawnego tych terenów. Istnieje także przypuszczenie, że Pan Sylwester Rzepecki mógł świadomie manipulować opinią niezorientowanych członków swojej tajnej grupy na Facebooku. Będziemy obserwować postępy w realizacji tego planu, podobnie zresztą jak śledzić będziemy postępy we wdrażaniu innych pomysłów pana Sylwestra Rzepeckiego, np. pomysłu spowodowania, aby ksiądz proboszcz utworzył w obecnym Domu Przedpogrzebowym (dawna plebania) Dom Spokojnej Starości, o czym pisaliśmy TUTAJ.

7 odpowiedzi na “Rejentowskie Górki – las czy park?”

Proszę nie wprowadzać w błąd mieszkańców Siewierza i zakończyć sprawę “Rejentowskich Górek”.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 7) ustawy o lasach, UPUL opracowywany jest dla lasu o obszarze co najmniej 10 ha, stanowiącego zwarty kompleks leśny, zawierający skrócony opis lasu i gruntów przeznaczonych do zalesienia oraz podstawowe zadania dotyczące gospodarki leśnej.
“Rejentowskie Górki” nie maja nawet 5 ha powierzchni i nie znajdują się w zwartym kompleksie leśnym. Ktoś celowo wpisał je w UPUL. Niech wypowie się tutaj dlaczego. Była to kiedyś prywatna własność rejenta, jak wszystkie wokół nieruchomości są prywatne. Własność rodziny Przybyłowiczów na którym powstało osiedle mogła być porównywalna. Należy się zastanowić kiedy ta nieruchomość została oddana Spółce i dlaczego.

Szanowna Pani, dziękujemy za zainteresowanie naszą stroną internetową oraz za Pani komentarz. Nasz artykuł nie wprowadza w błąd – przekazujemy informacje zgodne ze stanem faktycznym i przepisami prawa. Nie ulega wątpliwości, że las – Rejentowskie Górki objęty jest Uproszczonym Planem Urządzenia Lasu. Dzieje się tak co najmniej od lat 50-tych ubiegłego wieku. O tym, czy dla danego lasu sporządza się UPUL nie decyduje jego właściciel (w tym wypadku – Spółka), lecz organ nadzoru – starosta (art. 21 ust. 1 pkt 2 ustawy o lasach). Informacje te można bez problemu zweryfikować w Starostwie Powiatowym, do czego zachęcamy. Wszelkie uwagi dotyczące UPUL również należy zgłaszać do Starosty Powiatowego jako autora tego dokumentu. Powierzchnia wszystkich lasów stanowiących wspólnotę gruntową w Siewierzu wynosi ok. 900 ha. Dla lasów o pow. mniejszej niż 10 ha starosta sporządza decyzję administracyjną zastępującą UPUL, zawierającą w zasadzie te same elementy co UPUL (art. 19 ust. 1 pkt 3 ustawy o lasach). Pozdrawiamy serdecznie, Zarząd Stowarzyszenia

“Dla lasów o pow. mniejszej niż 10 ha starosta sporządza decyzję administracyjną zastępującą UPUL, zawierającą w zasadzie te same elementy co UPUL (art. 19 ust. 1 pkt 3 ustawy o lasach)” – tak pisze Zarząd.
Zadam pytanie, ostatnio wiele osób zalesia swoje grunty, o powierzchni mniejszej niż 10 ha, dostają za to dotacje, czy Starosta dla wszystkich tych gruntów sporządza decyzję administracyjną? – wątpię.
Dlaczego Spółka nie poprosiła Starostę o wizję lokalną. Pracownik Starostwa nie był jak pamiętam (z rozmowy telefonicznej) na tym terenie i był bardzo zdziwiony, że “Rejentowskie Górki” nie znajdują się w kompleksie leśnym.
Jeszcze raz proszę o pozostawienie “Rejentowskich Górek” w spokoju i usunięcie tematu.

“Art. 19 ust. 1 pkt 3. Dla lasów rozdrobnionych o powierzchni do 10 ha, niestanowiących własności Skarbu Państwa, zadania z zakresu gospodarki leśnej określa decyzja starosty wydana na podstawie inwentaryzacji stanu lasów.” Proszę zapytać starostę, czy wykonuje zadania wynikające z ustawy. Polecamy także artykuł: https://samorzad.infor.pl/sektor/zadania/zarzadzanie_nieruchomosciami/4648458,Prywatny-las-ograniczenia-narzucane-przez-panstwo.html
Pozdrawiamy serdecznie.

Jeszcze raz proszę o usunięcie tematu “Rejentowskich Górek” z tego portalu. Dla kogo pracujesz, dla GDDKiA, nie widzisz co się dzieje na świecie i podsuwasz głupie pomysły żeby usunąć drzewa z terenu zalesionego pachnącego żywicą, który jest pięknie ukształtowany, chroni nas przed nawałnicami, przed smogiem, wokół pełno zabudowań. Nic nie zrobiłeś, żeby nie zarastał chwastami jakimi są akacje wśród drzew. Nigdy nie uprawiałeś ogródka, bo byś wiedział, że chwasty zagłuszą wszystkie pożyteczne rośliny. To jest celowe działanie, akacje rosną szybko i ich wysokość przewyższa sosny. Ten teren mógł być kiedyś parkiem, bo nie bez przyczyny leży przy drodze o nazwie PARKOWA, która jest już zaznaczona na projekcie domu z roku 1950 ub.wieku. Poszukaj danych w Urzędzie Miasta może dowiesz się kto nadał nazwę tej drodze i dlaczego MIŁOŚNIKU SPÓŁKI.

Pani Jadwigo, chyba doszło do jakiegoś nieporozumienia. Stowarzyszenie w żadnym wypadku nie postuluje wycinki drzew na Rejentowskich Górkach, ani nie ma wpływu na gospodarkę leśną na tym terenie. Nie ma też żadnych związków z GDDKiA. Stowarzyszenie jedynie wyjaśnia stan prawny i opisuje stan faktyczny. Ewentualnym adresatem Pani pretensji może być Pan Starosta lub Pan Nadleśniczy albo inne właściwe osoby. Pozdrawiamy serdecznie.

Ostrzegam !. Jeżeli nie zostanie usunięty temat “Rejentowskich Górek” z portalu, to zacznę wyciągać różne ciekawe rzeczy, mam wiele dokumentów z tamtych lat w których broniliśmy terenu przed ulokowaniem tam śmierdzącego zbiornika retencyjno-infiltracyjnego za zgodą Zarządu Spółki. Już zaczęłam pewne dane przedstawiać na forum Siewierza, Przez te nieodpowiedzialne działania pewnej grupy osób straciłabym swoją nieruchomość. Dobrze, że dożyłam zeszłego roku, bo trwało postępowanie w Starostwie, wszystko zostało celowo poprzekręcane. Gdyby nie moja obecność na postępowaniu, córka nie dałaby rady. Nie chcę tego więcej przeżywać.

Skomentuj Zarząd Stowarzyszenia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *