Kategorie
Kategoria ogólna

Burmistrz „mydli oczy” – głos w sprawie OSP Piwoń

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu dni temat OSP w Piwoni pojawił się w mediach. Zajęło się nim radio ESKA oraz dwie telewizje: TVP Katowice i TVN. Temat rozgrzał także lokalne media społecznościowe. Impulsem było odcięcie jednostce OSP w Piwoni zasilania elektrycznego. Jest to wynik niezapłacenia przez Jednostkę rachunków za prąd w wysokości ok. 4500-5000 zł. Odcięcie zasilania elektrycznego sparaliżowało zupełnie funkcjonowanie Straży. Przestała działać m.in. syrena alarmowa i brama do garażu, napędzana silnikiem elektrycznym, uniemożliwiając wyjazd samochodu strażackiego. Do sprawy odniósł się także burmistrz Zdzisław Banaś. Jak to ma w zwyczaju, zarówno w wypowiedziach do mediów, jak i na stronie internetowej oraz Facebook’u Gminy winą za zaistniałą sytuację obciążył w całości strażaków, zarzucając im brak dobrego zarządzania. W kontraście przywołał dobre zarządzanie Jednostką przez poprzedniego prezesa OSP Piwoń Wacława Świebodę. Powołał się także na bliżej nieokreślone przepisy o dyscyplinie finansowej uniemożliwiające mu rzekomo wspieranie OSP Piwoń w zakresie jakichkolwiek remontów. Powtórzył argument, że na przeszkodzie stoi fakt, iż siedziba OSP mieści się w budynku niebędącym własnością Gminy. Na dodatek wybudowana została przez samych mieszkańców Piwoni na terenie wchodzącym w skład wspólnoty gruntowej w Siewierzu zarządzanej przez Spółkę. Wybudowana za jej zgodą i zgodą poprzedników prawnych burmistrza – dodajmy. Jest przecież oczywiste, że Straż sama sobie nie wydała pozwolenia budowlanego. Stan taki trwa co najmniej od 50 lat.

OSP Piwoń
Sprzeciw radnej

Do zarzutów burmistrza odniosła się na Facebooku radna Małgorzata Miłoch uznając je za niesprawiedliwe i nieodpowiadające faktycznej sytuacji. Zauważyła, że za prezesury druha Wacława Świebody OSP w Piwoni cieszyła się specjalnymi względami burmistrza. Tymczasem wszystkie Straże powinny być traktowane jednakowo. Wówczas wspierając prace przy poprawie stanu budynku, burmistrz nie powoływał się na „dyscyplinę finansów publicznych”. Radna M. Miłoch rzuciła światło na tło tego przychylnego traktowania. Otóż nierzadko zdarzało się, że Wacław Świeboda wykorzystywał samochód OSP do podlewania zieleni miejskiej „w ramach dodatkowej pracy”. W naszej ocenie było to zachowanie wątpliwe prawnie, bowiem uzyskiwanie prywatnych dochodów z kasy Gminy z wykorzystaniem strażackiego samochodu, przeznaczonego do innych celów, a to wszystko przy akceptacji burmistrza, naruszało zasady gospodarowania majątkiem Gminy. Radna M. Miłoch wskazała także inne działania ówczesnych druhów OSP wykraczające poza zadania straży, takie jak sprawowanie funkcji ochrony podczas lokalnych meczów piłkarskich i innych imprez.

Zwróciła uwagę, że argumentacja burmistrza, jakoby Gmina nie miała możliwości zadbania o stan budynku, w którym mieści się jednostka OSP, stoi w sprzeczności z rzeczywistością. Przypomniała, że burmistrz w przeszłości wielokrotnie dokonywał remontów Urzędu, starego przedszkola czy Domu Kultury. Ze swej strony dodajmy, że na terenie wspólnoty gruntowej została wybudowana hala sportowo-widowiskowa przy Szkole Podstawowej, Posterunek Służb Ratowniczych, niektóre obiekty oczyszczalni ścieków, a ostatnio Mini Dworzec Autobusowy. Czyż nie jest „mydleniem oczu” twierdzenie, że Gmina nie może się dołożyć do remontu OSP w Piwoni, kiedy jednocześnie burmistrz może chwalić się wybudowaniem Dworca Autobusowego – a pamiętajmy, że oba obiekty znajdują się na terenie stanowiącym wspólnotę gruntową? Radna M. Miłoch poinformowała, że tekst, który napisała, chciała zamieścić w ramach komentarzy „do tekstu fb Gmina Siewierz”. Została jednak zaskoczona, bowiem Gmina zablokowała dodawanie komentarzy. My praktykami stosowanymi przez burmistrza nie jesteśmy zaskoczeni. Nie jest tajemnicą, że “nasi” radni są całkowicie bezradni wobec takich zachowań burmistrza.

OSP zaprzecza zarzutom burmistrza i wyjaśnia

Z zarzutami burmistrza nie zgodził się także obecny prezes OSP Karol Wilczek. Wyjaśnił na Facebooku, że rzeczywiście wystąpiły pewne komplikacje i przestoje w płatnościach, ale spowodowane one były faktem, iż adres OSP Piwoń został zarejestrowany w Sądzie w miejscu tożsamym z miejscem zamieszkania byłego prezesa. W tej sytuacji korespondencja urzędowa kierowana do Straży przez jakiś czas w ogóle nie trafiała do nowych władz OSP albo trafiała do nich z opóźnieniem. Np. pismo urzędowe wzywające do wykonania przez OSP jakiegoś obowiązku w określonym terminie, przekazane nowemu zarządowi po tym terminie, skutkowało niezawinionymi problemami. Trudności w sprawnym realizowaniu zadań w pierwszym okresie funkcjonowania nowego zarządu spowodowane były także zaniedbaniami poprzedniego prezesa. Nowy prezes przyznał, że brak pomocy ze strony gminy, przy jednoczesnym braku doświadczenia nowego zarządu mogły mieć wpływ na niektóre sprawy.

Przypomnijmy, że Gmina zatrudnia Komendanta ds. ochrony przeciwpożarowej, którego zadaniem jest m.in. pomaganie strażakom ochotnikom. Prezes OSP Piwoń potwierdził, że do pewnego momentu nie było problemów prawnych z opłacaniem mediów w remizie OSP. O obowiązkach gminy wobec ochotniczych straży pożarnych w kontekście OSP Piwoń pisaliśmy w artykule „Zagrożona niezależność” (TUTAJ). Wykazaliśmy, że w sprawie w istocie nie chodzi o pieniądze, a o przejęcie pełnej kontroli nad OSP Piwoń, utraconej przez burmistrza po zmianie prezesa. Gminne pieniądze to jedynie środek nacisku. Po objęciu pełnej kontroli nad Spółką Leśno-Gruntową burmistrz chce spacyfikować kolejne podmioty niezależne od jego władzy. Nie ulega wątpliwości, że utrzymanie w gotowości bojowej jednostki OSP to ustawowy obowiązek burmistrza. Od chwili uchwalenia ustawy jest on niezmienny. W myśl art. 32 ust. 1 ustawy o ochronie przeciwpożarowej obowiązek ten realizowany jest poprzez pokrywanie „Kosztów wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia” jednostki OSP i druhów ochotników. Wydaje się, że burmistrz nie wywiązał się z tych obowiązków. Burmistrz, przed kamerą TVN zobowiązał się do rozwiązania problemu poprzez zainstalowanie odrębnych liczników prądu i pokrywania kosztów energii. Jest oczywiste, że rozwiązanie to było możliwe już wiele lat wcześniej. Nacisk mediów spowodował, że obnażona została fałszywa narracja, iż Gmina nie może finansować OSP wówczas, gdy jest umiejscowiona w budynku niestanowiącym jej własności.

Gdzie się podziało ponad 10 tysięcy złotych ?

Nowy prezes OSP Piwoń opublikował na facebookowym koncie Straży treść informacji publicznej otrzymanej od burmistrza w odpowiedzi na zapytanie z dnia 26 września 2019 r. dotyczące całkowitych wydatków z budżetu Gminy Siewierz na poszczególne jednostki straży pożarnych, w tym OSP Piwoń. Wykazy dotyczą okresu od 2014 r. do 2018 r. W artykule „Funkcjonowanie jednostki OSP w Piwoni” opublikowanym na stronie internetowej Gminy dn. 1 czerwca 2022 r. burmistrz poinformował o gminnych wydatkach na OSP Piwoń w okresie od 2016 r. do 2021 r. Naszą uwagę zwróciła duża rozbieżność pomiędzy kwotami przekazanymi w roku 2018 na straż w Piwoni, ujawnionymi w obu dokumentach. W informacji publicznej przekazanej przez burmistrza, w roku 2018 była to kwota 24.099.93 zł, natomiast w artykule z 1 czerwca 2022 r. napisano, że kwota przekazana OSP Piwoń w roku 2018 wynosi 34.215,93 zł. W którym dokumencie napisano prawdę? Gdzie podziały się te pieniądze?

Informacja publiczna przekazana przez burmistrza Zdzisława Banasia (fragment dokumentu udostępniony przez OSP Piwoń w TYM poście na Facebooku).
Informacja publiczna przekazana przez burmistrza Zdzisława Banasia na facebookowej stronie Gminy Siewierz 1 czerwca 2022 r. (czytaj TUTAJ).

Zwróciliśmy także uwagę, że dotacja dla OSP Piwoń w roku 2021 (24 925,10 zł) była mniejsza o kilka tysięcy niż w roku 2020 (28 533,61 zł), chociaż w roku 2021 zwiększyły się znacznie koszty energii elektrycznej i koszty ogrzewania. Czy to przypadek? Ze względu na ograniczenia pandemiczne obowiązujące od 2020 roku mniejsze były także możliwości uzyskiwania przez strażaków dochodu z pomieszczeń remizy.


Powiązane artykuły:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *