Rada Miejska w Siewierzu w dniu 20 maja 2022 r. opublikowała projekt uchwały odrzucającej wniosek stowarzyszenia Miłośnicy Spółki-Leśno-Gruntowej w Siewierzu o nadanie nowej ulicy na tzw. Rejentowskich Górkach nazwy „Ulica Spółki Leśno-Gruntowej w Siewierzu”. Przypomnijmy, że wniosek Stowarzyszenia poparła znakomita większość członków Spółki (pisaliśmy o tym TUTAJ). Zaskakujące, by nie powiedzieć – bulwersujące – jest “Uzasadnienie” projektu uchwały przygotowane przez Komisję Skarg, Wniosków i Petycji, które ma wyjątkowo niemerytoryczny charakter.
Pani Barbara Bochenek, Przewodnicząca Rady Miejskiej w Siewierzu podpisuje pisma, których treści prawdopodobnie nie rozumie. Albo rozumie, ale mimo tego podejmuje próbę robienia „wody z mózgu” mieszkańcom Siewierza. Stowarzyszenie poprosiło panią Przewodniczącą o wyjaśnienie rozbieżności pomiędzy jej stanowiskiem, zawartym w dokumentach, w których przekonuje, że nie jest możliwe przyjęcie w darowiźnie nieruchomości zabudowanych Urzędem, Domem Kultury i starym przedszkolem, a ostatnim stanowiskiem burmistrza, który twierdzi zupełnie przeciwnie, że jest to możliwe i dlatego wystąpił do Spółki o podarowanie Gminie kilkunastu hektarów terenów stanowiących wspólnotę gruntową w Siewierzu, m.in terenu pod budowę basenu miejskiego.
Wygląda na to, że burmistrz Zdzisław Banaś bardzo nie lubi, gdy zadaje mu się trudne pytania. Być może czasem nie lubi także, kiedy w ogóle zadaje mu się pytania – szczególnie wtedy, gdy prawo i zasady demokracji zobowiązują go do udzielenia odpowiedzi. We współczesnej, demokratycznej Polsce – o czym nie wszyscy wiedzą – każdy obywatel ma prawo poprosić o dostęp do informacji publicznej. Oznacza to między innymi, że każdy mieszkaniec Gminy ma prawo wglądu do dokumentów urzędowych wytworzonych na przykład przez organy gminy. Skierowanie do lokalnych władz tego typu prośby nie powinno budzić większych emocji – wszak jest to obowiązująca w całej Polsce normalna, demokratyczna procedura.
Jak zatem odczytywać fakt, że obecny burmistrz Siewierza Zdzisław Banaś – odpowiadając na prośbę o dostęp do informacji publicznej, kieruje do wnioskodawcy szereg nieprzyjemnych, a wręcz hejterskich słów? Co więcej – czyni to poprzez oficjalne pismo urzędowe, wystawiając tym samym wizytówkę nie tylko sobie, ale i całej społeczności, którą reprezentuje. Czy hejt w oficjalnym piśmie urzędowym przystoi włodarzowi miasta? Co chce przez niego osiągnąć? Napiętnować? Zastraszyć? Czy może chodzi o to, aby w niewybredny sposób zniechęcić mieszkańców do zadawania pytań, a tym samym – do swobodnego korzystania z demokracji?
Na ostatnim Ogólnym Zebraniu Członków Spółki zostały podjęte uchwały w sprawie szeregu darowizn gruntowych w postaci precyzyjnie określonych działek i celów, na które mają być przeznaczone. Wskazanie działki i jej przeznaczenia jest warunkiem przystąpienia do uchwalenia darowizny. Po raz pierwszy zdarzyło się, że burmistrz Banaś wystąpił z takimi wnioskami. Wcześniej fałszywie twierdził, że składał takie wnioski, a Spółka mu odmawiała. Być może chciał w ten sposób ukryć przed opinią publiczną swoją nieudolność w tym zakresie, „przykrywając” ją kłamstwem? Wniosków takich nie było – burmistrz Banaś nie jest w stanie temu zaprzeczyć. Jedyne wnioski, które składał, dotyczyły udostępnienia Gminie Siewierz gruntów Spółki poprzez zawarcie umów użyczenia lub dzierżawy. Wszystkie grunty, o które wnioskował, Gmina otrzymała niezwłocznie po zawarciu stosownych umów (pisaliśmy o tym np. w artykule Czy Spółka Leśno-Gruntowa blokuje rozwój Siewierza?TUTAJ i Mini dworzec autobusowy – krótka historiaTUTAJ).
(Trochę prawdy o planach budowy basenu w Siewierzu)
Zanim przejdziemy do szerszego relacjonowania ostatniego OZCzS, bogatego w wydarzenia, podzielimy się wstępnymi wrażeniami z tego spotkania. Jesteśmy w posiadaniu obszernego materiału, który może zainteresować nie tylko członków Spółki, ale także szerszą grupę czytelników. Na uwagę zasługuje na przykład oryginalne wystąpienie burmistrza Zdzisława Banasia, w którym podzielił się m.in. następującym przemyśleniem na temat OZCzS: „Zebranie to ewenement na skalę Polski, zjednoczonej Europy, a nawet świata”. W dzisiejszym artykule poruszymy tylko niektóre wątki. Temat kłamstw i manipulacji przewodniczącego Sylwestra Rzepeckiego, które miały miejsce podczas Zebrania oraz to, jak obecnemu Zarządowi udało się “kreatywnie” uzyskać pozorny zysk finansowy w Spółce, omówimy w kolejnych artykułach.